sobota, 30 marca 2013

Czy potrzymasz mnie za rękę?


Nic się nie dzieje przypadkowo, wierzę w to.
Wszystko ma swój cel.

Część z Was zapewne wie, że niedawno przeorganizowałam swoją codzienność i dałam 2013-mu szczególne zadanie wprowadzenia zmian. Nie wyznaczyłam kierunku, poprosiłam tylko o gamę kolorowych uczuć – chcę na nowo cieszyć się moją Wędrówką! ;)
I spotykam na swojej drodze cudownych ludzi, z radością przyjmuję każdą spędzoną z nimi chwilę. Mam nadzieję, że kiedyś zdołam wyrazić swoją wdzięczność :*



Skakało po pajęczynach dzikich zapędów

moje serce

to dla niego przeznaczenie zmieniło kierunek

chwyciło wiatr w żagle

krzyczało

że odtąd sobie sterem

dość już słodkiej litości



I nagle

zapaliły się latarnie nocnego wytchnienia

można by się udać w głąb siebie

można by wyostrzyć zmysły

przygaszam nastrojowo oddech

to chwila przywoływania ciebie

modlitwa

po omacku wypełnia ciszę

przebija się przez moją nieśmiałość

możesz wyczekiwać, nie odejdę

zaryzykuję utratę równowagi

minut kilka

czy potrzymasz mnie za rękę?

nie obawiaj się starości

może nie jest nam pisana



Zataczaliśmy krąg, czy wiesz?



A teraz usłysz to

mianowałam cię kapitanem

 

Gdy tylko wypuściłam Keatona Hensona, wpadł z wizytą Sting. Macie ochotę? Wrzucam The Best of 25 Years – wspaniale działa na zmysły ;)



A dla tych, którzy pragną się zrelaksować, TOURIST from London.

Udanego wieczoru Wędrowcy! :)



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz