spal mnie na stosie, jeśli nie umiesz inaczej
ulep mnie w głowie z innej gliny
nie musisz się godzić z grzeszną myślą
nie chciałam byś dodał mi skrzydeł
nie prosiłam o aureolę
leciałam do ciebie jak ćma do światła
bo rozumiałeś
teraz ja rozumiem
chciałam zagłaskać blaskiem wewnętrzny cień
Jak to jest, że patrzymy, a nie widzimy? Słuchamy, a nie słyszymy? Skąd ta wybiórczość? To pewne, że nie możemy się wciąż skupiać na innych. Lecz co z tymi, którzy nie mają odwagi się powtarzać?
Więcej empatii, choćbyśmy mieli "stracić" chwilę - wróci do nas kilka innych, pięknych.
nie zauważyłeś moich zmęczonych znaków
to były naprawdę znaki zmęczone
powtarzane
a z góry skazane na zagładę
filigranowe
w topornej sytuacji
niuans rzekłby ktoś
a zabił moją pewność siebie
czarna plama
na moim niepokalanym honorze
na policzkach wstyd
zbyt delikatnie zaznaczałam swą obecność
w tłumie szumów, słów, i planów na przyszłość
znaki kiedyś tętniące życiem
zmęczyły się
ja się zmęczyłam
i nie mam kogo obwinić
kupię megafon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz