Oddałam dużo rzeczy, oddałam dużo siebie, ale wszystko ma swój cel.
Panta rhei ;) dobrze, że na kierunek mam wpływ.
Tulę przeszłość w drżących ramionach
w tym czasie zaklętym przeze mnie samą
boli każde uderzenie serca
nie wolno mi słuchać odbicia w lustrze
to nie prawda mnie wyzwoli
i nie zapomnienie jest ratunkiem
Kolejny raz nakazuję sobie wybaczyć
znów zaczynam budować dom
organizuję sobie okoliczny świat
rezygnuję z nocy pełnych rozczarowań
pytań o szczerość moich starań
gdy przyjaźń opiera się na udowadnianiu
to nie moje miejsce
Chciałam być częścią intensywnych przeżyć
myślałam że to mnie ocali
wybaczam sobie i ten błąd
nakręcam nowy zegar
czas start
Czasem odnoszę wrażenie, że w Twoim sercu, w duszy aż się gotuje :)
OdpowiedzUsuńOj tak Milu, wrze ;)
Usuń