Ha! Wyszło słońce i pomimo doskwierającego braku czasu, postanowiłam w końcu podzielić się z Wami przepisem na klasyczny hummus. Smacznego! :)
1
puszkę ciecierzycy zmiksować w blenderze na gładką masę.
Dodać:
*4 łyżki
zmielonego sezamu (lub 3 łyżki pasty tahini)
*1/2 szklanki oliwy z oliwek
*3 łyżki soku z cytryny
*2 zmiażdżone ząbki czosnku
*sól do smaku (plus dowolne przyprawy wedle uznania)
Miksować przez kilka minut i gotowe!
Zdaję sobie sprawę, że w innych przepisach znajdziecie o połowę mniej oliwy, ale wyznaję zasadę, że tłuszcz jest dla nas pożyteczny (a już szczególnie extra vergine) i to nie on odpowiada za nasze kiepskie samopoczucie (zdrowotne czy też wagowe), a nieszczęsne węglowodany.
Ja zakładam moje trampki i wracam do pracy ;) a wieczorem może znajdę wenę do pisania...
Jest coraz cieplej!!! :D
Na chleb jak znalazł, a do tego zioła, kiełki lub szczypiorek. Czekam na rzodkiewkę i prawdziwe pomidory - grzanka z hummusem, pomidorem i pieprzem ziołowym... :D ach!
może jak znajdę kropelkę czasu to także zrobię sobie taki hummus :D i skorzystam z Twojego przepisu..
OdpowiedzUsuńNa szczęście hummus to tylko 15minut działania,ale widać w tym tygodniu nie jestem sama w nie ogarnianiu czasu ;) daj znać jak Ci wyjdzie! :)
UsuńJa jeszcze nigdy nie jadłam tego dania i chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńNa chleb jak znalazł, a do tego zioła, kiełki lub szczypiorek. Czekam na rzodkiewkę i prawdziwe pomidory - grzanka z hummusem, pomidorem i pieprzem ziołowym... :D ach!
UsuńJeszcze nie wyszedł. Weekend nadchodzi może teraz się coś uda, ale również nie obiecuję :D och ach!
OdpowiedzUsuń:) zrób w niedzielę wieczorem - w poniedziałek będą pyszne kanapki! ;)
Usuń